Internet wpłynął na nasze życie na wiele sposobów. Oczywiście większość z nas nie wyobrażałaby sobie życia bez tego – Internet umożliwia tak wiele rzeczy. W moim przypadku mogę teraz dzielić się informacjami z innymi specjalistami na całym świecie, jednym kliknięciem myszki.
Pewien waran miał dużą masę w jamie ustnej. Zwierzę leczono antybiotykami na „zgniliznę jamy ustnej”, ale nigdy nie polepszyło się. Czemu? To nie był problem bakteryjny, to był nowotwór.
Na przykład mam zdjęcie rentgenowskie, na temat którego chciałbym mieć drugą opinię. W ciągu nanosekund mogę wysłać to do radiologa posiadającego certyfikat i zlecić sprawdzenie. Nie muszę już czekać, aby wysłać coś przez Fed Ex by poddać to analizie, a następnego dnia otrzymać faksem raport.
Ta technologia jest nieoceniona w wymianie informacji. Szybsza komunikacja przełożyła się również na nauczanie. Każdego roku pokonywałem tysiące mil, aby prowadzić zajęcia na zebraniach i na uniwersytetach; teraz mogę to zrobić w zaciszu własnego domu lub biura.
Niedawno prowadziłem forum internetowe dla dużej grupy zainteresowanej gadami. Na czacie było kilkuset uczestników, którzy śledzili dyskusję, a następnie aktywnie uczestniczyli w części z pytaniami i odpowiedziami. Odpowiedziałem na dziesiątki pytań od kilku pozornie zadowolonych uczestników.
W pewnym momencie uczestnik zadał pytanie dotyczące swojej jaszczurki, która miała zgnilca. Powiedział mi, że jest „bardzo doświadczony” i sam sprawował weterynaryjną opiekę (w jego okolicy nie było weterynarzy, którzy wiedzieliby tyle co on, więc uważał, że pójście do weterynarza to strata czasu i pieniędzy) .
Napisał, że ma warana stepowego i przez sześć tygodni leczył go z powodu próchnicy jamy ustnej za pomocą antybiotyków, lecz on nie zareagował. Jego pytanie na forum: Jakie inne rodzaje antybiotyków powinien stosować?
Zadałem mu kilka pytań na temat jego jaszczurki, takich jak: jaki to był gatunek, ile miał lat, płeć, co jadł, jak był przetrzymywany (klatka, temperatura, wilgotność), jego dietę, jakie było źródło wody, itd. Rozumiesz…
Powiedział, że to nie ma znaczenia; po prostu musiał wiedzieć, jakiego innego antybiotyku mógłby spróbować.
Poprosiłem go o wyniki posiewu mikrobiologicznego i testów wrażliwości chorej tkanki.
Powiedział, że nie potrzebuje tego, wystarczy nazwa silniejszego antybiotyku.
Zapytałem go, co ma na myśli mówiąc o silniejszym? Silniejsza jak w koncentracji, zdolności penetracji tkanki, „mocy zabijania” czy co?
Powiedział „po prostu silniejszy” niż ten, którego używał.
Zapytałem, jaką inną opiekę wspomagającą zapewnia jaszczurce, aby chronić ją przed potencjalnymi skutkami ubocznymi leku. Na przykład, czy podawał jakieś płyny, środki ochrony żołądka itp.
Powiedział: tak, moczył jaszczurkę.
Ok, nie żeby namoczenie jaszczurki przyniosło korzyści, ale czy był pewien, że był to w rzeczywistości problem wrażliwy na antybiotyki?
„Tak!” Powiedział mi, że widział to już wiele razy i potrzebował tylko silniejszego antybiotyku. Po zwięzłych odpowiedziach mogłem stwierdzić, że czytałem, że był na mnie naprawdę sfrustrowany.
Powiedziałem mu, że naprawdę chcę pomóc jemu i jego jaszczurce, ale potrzebowałem więcej informacji. Zapytałem, skąd wiedział, że to naprawdę problem wrażliwy na antybiotyki? Przyznał już, że nie wykonał żadnych badań bakteriologicznych. Czy zrobił jakąś cytologię tkanek? Czy wykonano biopsję, aby wykluczyć inne przyczyny stanu zapalnego tkanki, takie jak dna moczanowa, guz itp.? Być może nie reagował na antybiotyki, ponieważ nie był to choroba bakteryjna.
Wtedy napisał, że jestem „dupkiem” i się wylogował. Auć. Chyba nie wiedziałem wystarczająco dużo, aby odpowiedzieć na jego pytanie.
Nawet przy całej technologii dostępnej w Internecie naprawdę nie jest możliwe postawienie dokładnej diagnozy bez pełnej i dokładnej oceny historii i badania fizykalnego. Tak, medycyna długodystansowa jest rzeczywistością, ale wymaga przeszkolonych osób na obu końcach połączenia internetowego, aby zebrać wszystkie dane oraz sformułować diagnozę i plan. To nie jest tak proste, jak „potrzeba silniejszego antybiotyku”.
Wiele chorób wygląda podobnie. Wiele chorób nie jest prostym, jednowarstwowym problemem. W większości przypadków istnieje kilka warstw problemów, które nakładają się na siebie i wszystkie muszą zostać rozwiązane i skorygowane, aby pacjent mógł dojść do siebie.
To prawda, że wiele chorób dobrze reaguje na antybiotyki. To prawda, że w niektórych przypadkach, jeśli antybiotyk nie działa, inny może działać lepiej. Jednak badanie wrażliwości na bakterie jest zawsze złotym standardem przy wyborze odpowiedniego leku – chcesz, aby był jak najbardziej skuteczny, przy jak najmniejszych skutkach ubocznych dla pacjenta.
Internet jest wspaniałym źródłem informacji i ścieżką porad zdrowotnych, ale nie pozwól, aby zastąpił to, co rzeczywiste – prawdziwą wizytę u lekarza.
Douglas R. MADER, MS, DVM, DABVP (GAD / AMFIBIAN), jest absolwentem Uniwersytetu Kalifornijskiego w Davis. Jest właścicielem Marathon Veterinary Hospital w Conch Republic i jest światowej sławy wykładowcą, autorem i redaktorem. Zasiada w radach recenzentów kilku czasopism naukowych i weterynaryjnych.
Tłumaczenie: Karolina Gajewiak
Blog Egzoovet.pl posiada prawa do tłumaczenia powyższego artykułu.